Bardzo lubię ciasto marchewkowe w klasycznej wersji. Dzisiaj jednak proponuję jego zdrowszą odsłonę. Zamiast mąki pszennej użyłam gryczanej, a zamiast klasycznego kremu kokosowej śmietanki. Dzięki tym małym modyfikacjom otrzymujemy zdrowy wypiek - bez glutenu i bez laktozy. Smak, choć nieco odmienny, bardziej wytrawny, dalej rewelacyjny.
forma o średnicy 24 cm
arkusz papieru do pieczenia
Ciasto:
300 g marchwi (4 nieduże marchewki)
120 ml oliwy
3 jajka
150 g cukru brązowego (pół szklanki)
140 g mąki gryczanej (3/4 szklanki)
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka cynamonu
tłuszcz do nasmarowania formyKrem kokosowy:
1 puszka mleka kokosowego
1 opakowanie cukru z wanilią (10 g)
Ciasto: Rozgrzej piekarnik do 170°C. Marchew zetrzyj na tarce o średnich oczkach. Jajka wymieszaj z cukrem, dodaj suche składniki, wymieszaj i dodaj marchew. Gdy wszystko dobrze się połączy dolewaj stopniowo oliwę. Dno formy wyłóż papierem do pieczenia, a boki posmaruj tłuszczem. Wlej ciasto do formy. Piecz przez 45 minut, do momentu aż wbita wykałaczka w środek ciasta będzie sucha. Wyjmij od razu z pieca, po ostygnięciu zdejmij obręcz.
Krem kokosowy: Mleko wstaw do lodówki na min. 3 godziny. Po tym czasie wyjmij z puszki wyłącznie gęsty krem (zajmuje około połowę puszki). Włóż go do miski, dodaj cukier. Ubijaj rózgą do jajek lub mikserem do momentu aż krem będzie sztywny.
Podanie: Ciasto wyłóż na paterę wierzchem na spód. Nakładaj łyżką krem kokosowy. Możesz od razu podawać.
jedyne ciasto, po którego zjedzeniu nie mam wyrzutów sumienia ;)
OdpowiedzUsuńA do tego smak jest wyjątkowy.
Usuńteż uwielbiam ciasto marchewkowe :) bardzo podoba mi się Twoja propozycja na krem do tego ciasta, będę musiała spróbować :)
OdpowiedzUsuńKiedy trzeba dac marchewke? Czy mleko ma być w zamrazalniku? Ono ma się ściąć?dzięki
OdpowiedzUsuńUzupełniłam brakującą marchewkę w przepisie ;) Mleko wkładamy do lodówki, tak ma się ściąć i śmietanka oddzielić od wody.
UsuńBardzo dziękuję. Dziś próba
Usuń:)
Usuńna jakim rozmiarze tortownicy najlepiej piec żeby było takie ładne jak twoje?:)
OdpowiedzUsuń24 cm, jest podane w przepisie :)
UsuńZrobiłam! Ciasto pyszne! Delikatne, lekkie i wilgotne. Coś nowego w mojej kuchni! :) Dziękuję za taki dobry przepis.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :D
UsuńJuz 7. raz robie ciasto marchewkowe z Twojego przepisu, pycha! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Super!
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńzrobiłam właśnie powyższe ciasto i coś poszło nie tak, bo jest o połowę niższe. Zastanawiam się czy jest to winą dokładnego odmierzania składników (wagą kuchenną), gdyż u mnie 140 gram mąki gryczanej =1 szklanka taka 250 ml (a nie 3/4). Może było przez to za ciężkie? Marchwi też dałam równe 300 gram po starciu (a nie przed obraniem)
W wypiekach zazwyczaj używam mąki gryczanej marki "Melvit" - 140 g tej mąki to ok 3/4 szklanki (o pojemności 250 ml). W przepisie marchew ważona jest przed obraniem. Zastanawiam się też nad proszkiem do pieczenia - jeżeli jest zleżały to nie daje właściwości spulchniających.
UsuńUżyłam mąki tej samej firmy, prawie cała szklankę (250ml), która ważyła 130g. Proszek i soda prosto ze sklepowej półki. Z tego wynika, że następnym razem będę musiała dać mniej marchwi, chociaż nie powiem, żeby było jej jakoś za dużo w cieście. Naprawdę nie mam pomysłu czemu wcale nie urosło (znaczy urosło po włożeniu do piekarnika ale do momentu upieczenia zdążyło opaść).
UsuńCiekawe, bo mi nigdy ciasto marchewkowe nie opadło (a piekę ich dość sporo), może następnym razem użyj trochę więcej sody.
UsuńCzy oliwę z oliwek można zastąpić równą objętością oleju kokosowego?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. I może nawet będzie ciekawsze w smaku :)
UsuńCiasto wygląda naprawdę kusząco... ale niestety mi nie wyszło :( Praktycznie w ogóle nie urosło, a w środku było surowe.
OdpowiedzUsuńW przepisie jest aż łyżeczka proszku do pieczenia i łyżeczka sody, więc powinno urosnąć. Może użyty proszek był stary albo w Twoim piekarniku należy trzymać ciasto dłużej.
UsuńWlasnie wsadzilam do piekarnika zobaczymy jak wyjdzie bo dodalam ooleej kokosowy i zredukowalam ilosc mam nadzieje ze rownie dobre jak te co robilam ostatnio i moge polecic z maki jaglanej z borowkami bajka <3 4 razy robilam praktycznie codziennie bo kazdemu smakowalo:-)kto chce przepis chetnie podam pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńmoje ciasto też nie wyszło takie jak ze zdjęcia, tak jakby zakalec, podejrzewam ,że dałam za wysoką temperaturę bo po 10 min już było zrumienione i ni rosło;( podejdę jeszcze raz do tego przepisu...
OdpowiedzUsuń